Nadwozie PILKINGTON do Seat LEON ST (5F8) 1.5 TSI Kombi 130KM, 96kW, benzyna (2018.09 - obecnie)

Piach i drobny żwir zalegający na naszych drogach grubą warstwą to jeden z nieodłącznych elementów okresu przejściowego pomiędzy zimą i wiosną. Małe i twarde drobinki wystrzeliwujące spod kół jadących przed nami aut rysują powierzchnię lakieru, matowiąc go i przyśpieszając jego starzenie. Czy zjawisku temu można jakoś zapobiec? Można i to zaskakująco niskim kosztem.

Rysy na karoserii to prawdziwa zmora każdego kierowcy. Nie dość, że powstać mogą przy najmniejszym kontakcie z twardą i ostrą krawędzią, to jeszcze na dodatek ich usuwanie potrafi być naprawdę kosztowne. Chyba że postanowimy taką rysę usunąć samodzielnie, z użyciem jednego z dostępnych na rynku preparatów.

Podczas zakupu używanego samochodu zdarzają się takie sytuacje, że oglądając wybrane auto zauważamy pewne nieprawidłowości w dopasowaniu do siebie poszczególnych elementów karoserii. Naszą pierwszą myślą jest wówczas podejrzenie nieudolnie przeprowadzonej naprawy blacharskiej. Prawna może okazać się jedna zupełnie inna.

Drgania rozchodzące się po całym nadwoziu samochodowym to niedobry sygnał. A jest to sygnał niedobry zarówno przez to, że długotrwałe wibracje prowadzą do szeregu mniejszych i większych awarii, jak i dlatego, że ich przyczyny czasem naprawdę trudno jest zidentyfikować. Zwłaszcza jeśli są to drgania odczuwalne przede wszystkim nie na kierownicy, nie na hamulcu, ale właśnie na nadwoziu.