Przegrzewający się gwałtownie silnik może prowadzić do bardzo poważnych i kosztownych w naprawie awarii. Jeśli wskazówka na tarczy pokazującej jego temperaturę zaczyna nagle iść mocno w górę, powinniśmy działać natychmiast. Szybka reakcja da nam czas na poszukanie parkingu, ale raczej nie wystarczy na dotarcie do mechanika. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji?

  1. Włącz ogrzewanie na maksimum

    Z podobnymi przypadkami najczęściej spotykamy się podczas wielominutowego stania w korku, zwłaszcza jeśli temperatura na zewnątrz jest więcej niż umiarkowana. Jednak nie jest to regułą. Równie dobrze możemy być właśnie gdzieś na odludnym odcinku w dalekiej trasie. Bez względu na okoliczności, jeśli tylko zauważymy, że wskazówka pokazująca temperaturę silnika zaczyna miarowo i nieubłaganie piąć się w górę, musimy działać natychmiast. Pierwszą rzeczą jest włączenie ogrzewania kabiny na maksimum (oczywiście najlepiej jednocześnie otworzyć wszystkie okna). To pozwoli nam zyskać na czasie i poszukać jakiegoś dogodnego miejsca postoju, podczas którego będziemy mogli przeprowadzić oględziny układu chłodzenia.

  2. Sprawdź poziom płynu i szczelność układu

    Przegląd układu rozpoczynamy od sprawdzenia poziomu płynu chłodniczego w zbiorniku. Uwaga! Absolutnie w żadnym wypadku (zwłaszcza w takim, jak ten opisywany) nie należy odkręcać korka od zbiornika z płynem chłodniczym w momencie, gdy silnik jest rozgrzany. Grozi to bowiem tym, iż płyn wystrzeli w górę i mocno nas poparzy.

    Jeśli zbiorniczek na płyn chłodniczy jest pusty, musimy dokładnie obejrzeć wszystkie przewody układu w poszukiwaniu ewentualnego wycieku. Jeśli odnajdziemy wyciek, odnajdziemy również przyczynę problemów. Wymiana (doraźnie może wystarczyć załatanie) konkretnego przewodu i uzupełnienie poziomu płynu wystarczy, aby uporać się z awarią.

  3. Sprawdź temperaturę poszczególnych elementów układu

    W przypadku, gdy wycieku z przewodów układu chłodzącego nie znajdziemy, musimy bardzo ostrożnie sprawdzić temperaturę poszczególnych przewodów oraz samej chłodnicy. Jak to zrobić? Wystarczy zbliżyć lub nawet dotknąć każdego z tych elementów dłonią (najlepiej w rękawicy ochronnej). Jeśli wyczujemy, że część przewodów jest zdecydowanie bardziej rozgrzana niż pozostałe, możemy śmiało podejrzewać awarię pompy wody lub termostatu. Awarie obu tych części blokują przepływ płynu, co z kolei sprawia, że rozgrzane chłodziwo krąży w jednej tylko części układu. Jeśli jednak temperatura układu w każdym jego elemencie jest taka sama, znaczy to, że przepływ nie został zablokowany, a więc wzrost temperatury silnika nie jest winą awarii ani pompy, ani termostatu.

  4. Sprawdź wiatrak i części odpowiedzialne za jego pracę

    Pozostaje nam już tylko wiatrak układu chłodzenia i odpowiadające za jego pracę elementy, czyli silnik wentylatora, czujnik temperatury, przekaźnik wentylatora oraz bezpiecznik. Warto zacząć od wykluczenia awarii bezpiecznika. Jeśli upewnimy się, że to nie w nim tkwi problem, przejdźmy do czujnika temperatury. Zlokalizowanie go nie zawsze jest proste, ale warto się trochę potrudzić. Znajdując czujnik temperatury, znajdziemy też przekaźnik wentylatora. Jeśli któryś z tych elementów po wyciągnięciu będzie wyraźnie czuć spalenizną, możemy mieć niemal 100 procentową pewność, że znaleźliśmy przyczynę naszych problemów. Wymiana uszkodzonej części powinna całkowicie załatwić sprawę. Doraźnie możemy zastąpić ją ręczne zrobioną zworką, która pozwoli nam dojechać do najbliższego sklepu motoryzacyjnego z częściami zamiennymi.