Kiedyś uważany za hit, obecnie bardziej za kicz motoryzacyjny, choć pewnie znajdą się i tacy, którzy nadal widzą w tym modelu dzieło sztuki. Kwestia gustu. Daewoo Matiz M100, czyli obiekt pożądania końcówki lat 90-tych XX wieku, to samochód osobowy zaliczany do klasy aut małych (segment A), produkowany od 1997 roku przez koreańską firmę Daewoo. Matiz stał się następcą rynkowym równie znanego modelu Tico. Nazwa „Matiz” oznacza w dosłownym tłumaczeniu „przyjaciela”. Projektantem małego samochodu miejskiego był sam Giorgetto Giugiaro, który początkowo zaprojektował nadwozie samochodu o nazwie „Lucciola” dla koncernu Fiat. Jednak po odrzuceniu tego projektu przez włoskiego giganta motoryzacyjnego, prawa do niego zakupiło Daewoo. Projekt został przebudowany, a wiele części do Deawoo Matiz zmienionych. Jednak, z grubsza, była to ta sama konstrukcja.
Nowoczesne, jak na ówczesne czasy, nadwozie Matiza zostało dobrze przyjęte przez rynek motoryzacyjny oraz samych klientów. Pięciodrzwiowe nadwozie auta było rejestrowane przez producenta również jako pojazd 5-osobowy. Jednak była to tylko teoria. W praktyce podróż pięciu osób tym samochodem nawet na krótkim dystansie sprawiał nie lada problemy. Również 169 litrowy bagażnik nie napawał optymizmem w perspektywie dłuższych podróży.
Matiz był jednak samochodem o wiele bezpieczniejszym niż jego poprzednik – model Tico, a także bezpośredni konkurent – Fiat Cinquecento. W testach Euro NCAP Matiz zdobył 3 gwiazdki, co w porównaniu z jedną gwiazdką Tico i Cinquecento daje naprawdę niezły wynik.
W Matizie montowano jedynie dwie benzynowe jednostki napędowe, a mianowicie silnik o pojemności 0.8 R3 SOHC o mocy 51 KM oraz motor 1.0 R4 SOHC o mocy 64 KM. Przedni napęd auta obsługiwała 5-biegowa skrzynia manualna. Matiz był konstrukcją cięższą od Tico, a więc jego osiągi również były gorsze od poprzednika. Małe Daewoo potrzebował do rozpędzenia się do setki aż 16,9 sekund, a maksymalna prędkość oscylowała wokół 150 km/h. Również spalanie auta nie satysfakcjonowała. Matiz potrafił spokojnie pochłonąć 8 litrów benzyny na 100 km w mieście. Matiz przegrywał z Tico również pod względem awaryjności. Najczęstsze problemy dotyczyły układu zapłonowego, nieszczelności układu chłodzenia czy też korozji.
W 2002 roku Matiza poddano modernizacji. Zmianie uległ przód samochodu oraz reflektory, a samochód widniał odtąd w papierach jako Daewoo Matiz M150. Samochód był produkowany również w Polsce. Po wycofaniu się Daewoo w 2004 roku z naszego kraju, licencję na produkcję auta wykupiła fabryka FSO. Model M100 był produkowany jeszcze przez 3 lata pod nazwą FSO Matiz.